Chciałam zacząć ten wpis od przyznania się do kolejnego błędu wychowawczego, ale jak tak dalej pójdzie, to opieka społeczna zrobi mi najazd na chatę :P
Muszę jednak opowiedzieć Wam tę wtopę.
Chciałam zacząć ten wpis od przyznania się do kolejnego błędu wychowawczego, ale jak tak dalej pójdzie, to opieka społeczna zrobi mi najazd na chatę :P
Muszę jednak opowiedzieć Wam tę wtopę.
Jestem nieidealna.
Miewam bałagan.
Czasem miewam też brudne dzieci,nieułożone włosy.
Moje rzęsy nie trzepoczą jak mewy na wietrze, a wymiary 90x60x90 to nawet mi się wstydziły przyśnić.
Mam pyskatą buzią i potrafię dosadnie ocenić, to co uważam za niskie i niewłaściwe. (więcej…)
Jest kilka tematów, które na matki w sieci działają jak płachta na byka. Atak, z wielkim ujadaniem, rozpoczynają wszechwiedzące mamuśki. Spoko, często mają rację. O ile racje, które przekazują są słuszne, o tyle sposób, w jaki to robią jest mega słaby! Wystarczy zapytać, o któryś z drażliwych tematów, a na bank znajdzie się cała banda, która Cię pogryzie, obrazi i zrówna z błotem.
Nie pamięta już jedna z drugą o swoich początkach….
Jestem kobietą z krwi i kości i wiem, że mam w sobie wielką moc. Nie bez powodu wymyślono: „Gdzie diabeł nie może tam babę poślę”! Tak, bo w Nas, poza wielką mocą jest morze wiary, i przekonanie: „ja nie dam rady?! Pewnie, że dam!” A jak zbierze się cała gromada pewnych siebie kobiet o złotych serduchach, to słowo „niemożliwe” wstydliwie wycofuje się ze słownika. (więcej…)
W dzisiejszych czasach rozwody są tak powszechne, że organizuje się imprezy rozwodowe, a przed wzięciem ślubu zabezpiecza się na wypadek rozwodu itp.
Wśród moich znajomych, naszych rówieśników przychodziła faza na śluby, dzieci i niestety nadeszła już pora na pierwsze rozwody. Szczycę się tym, że w tej ostatniej kwestii poszłam przeciwną drogą. Nadal jestem szczęśliwą mężatką. Nie wiem, czy nadal by tak było, gdyby nie jeden facet, który uratował moje małżeństwo…